Praktycznie lipiec już za nami , szkoda bo to jest mój ulubiony miesiąc w roku. Może dlatego , że mam w nim urodziny ?jmmm ha
W lipcu stałam się o rok starsza , najadłam się mnóstwa truskawek , a teraz mam etap arbuza. Wybrałam się w wolne dni nad polskie morze. Niestety dzisiaj ujrzałam , że schodzi mi skóra:(
Jak na polskie lato to pogoda była dla nas dość łaskawa . Dosyć dużo w tym miesiącu wybierałam się na spacery. Myślę , że w sierpniu będzie tak samo i mam zamiar brać zawsze ze sobą aparat. W sierpniu wybieram się na dwa dni nad jezioro myślę ze na koniec miesiąca mix zdjęć nie będzie nudny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz